W języku keczua Ancash oznacza niebieski. Rzeczywiście, chyba nigdzie indziej niebo nie jest tak intensywnie niebieskie jak tu. W peruwiańskim departamencie Ancash aż 20 szczytów górskich wznosi się na wysokość ponad 6000 m n.p.m., a nad nimi góruje najwyższy w całym Peru: El Huascaran. Ośnieżone Andy pięknie kontrastują z intensywną zielenią, turkusowymi wodami lagun i intensywnie błękitnym niebem.
Ancash - region usytuowany na północ od Limy, którego stolicą jest położone na wysokości 3050 m n.p.m. miasto Huaraz. Ponad 70 procent powierzchni Ancash zajmują tereny górzyste, pustynne wybrzeże ciągnie się wzdłuż Pacyfiku i zajmuje pas o szerokości mniej więcej 15 km. Najbardziej zaludnionym miastem regionu jest Chimbote. Podróż z Limy do Huaraz autobusem trwa około 8 godzin i kosztuje 60-100 PEN (w zależności od przewoźnika). Przewoźników i rozkłady jazdy znajdziecie na stronie www.redbus.pe

HUARAZ





MIRADOR DE RATAQUENUA






LOKALNA KUCHNIA
Kuchnia andyjskiej części regionu Ancash jest bardzo różnorodna i bazuje głównie na mięsie, ziemniakach i kukurydzy. Popularne dania to oczywiście pachamanca, świnka morska przyrządzana na różne sposoby, kukurydza choclo, chicharrón i słynne chocho (jeśli interesuje Was co kryje się pod tymi nazwami zapraszam do lektury wpisu o kuchni peruwiańskiej). Pamiętajcie, że w Andach przy śniadaniu (i nie tylko) warto zamiast tradycyjnej herbaty wypić napar z liści koki, który pomaga przystosować się do wysokości i łagodzi objawy choroby wysokościowej nazywanej w Peru soroche. W mieście Huaraz polecamy wybrać się do restauracji Don Cuy (czyli, Pan Świnka Morska), gdzie serwowane są regionalne dania (i wiele innych) w bardzo przyjemnej lokalizacji z miejscami na świeżym powietrzu i przestrzenią do zabawy dla dzieci. Tu możecie zajrzeć na facebookowy profil restauracji.








CARHUAZ





CARAZ




LAGUNA QUEROCOCHA
JAKĄ TAJEMNICĘ SKRYWAJĄ WODY LAGUNY QUEROCOCHA?


CAMPO SANTO YUNGAY
Campo Santo, czyli Święte Pole to teren dawnego miasta Yungay. Do 31 maja 1970 w tym miejscu tętniło życiem piękne kolonialne miasto, położone w dolinie, nad którą królował największy w Peru szczyt, el Huascarán. Potężne trzęsienie ziemi o skali 7.9 w skali Richtera spowodowało osunięcie się ogromnych kawałków lodu i skał, a te z kolei spadając pociągnęły za sobą masy błotne w niewyobrażalnej ilości. Wszystko to z prędkością 200 km na godzinę wręcz zmiotło z powierzchni ziemi miasto Yungay i ich mieszkańców, którzy pochłonięci byli oglądaniem relacji z inauguracji odbywającego się wówczas w Meksyku Mundialu. Wszystko zaczęło się o godzinie trzeciej po południu, w trakcie meczu między Peru i Bułgarią. W trwającym dwie minuty trzęsieniu ziemi z około 27 tysięcy mieszkańców przeżyło mniej więcej 300 osób. Przebywały one wówczas na wzgórzu, na którym do dziś mieści się cmentarz miejski i nad którym góruje wielka rzeźba Chrystusa. Przeżyły także dzieci przebywające w oddalonym od centrum cyrku. Osierocone dziewczynki i chłopcy zostali adoptowani przez zagranicznych opiekunów m. in. z Francji, Hiszpanii, Rosji i Stanów Zjednoczonych. Co roku 31 maja w rocznicę tragicznych wydarzeń niektórzy z nich wciąż przyjeżdżają do Yungay. Z 36 palm ozdabiających niegdyś główny plac Plaza de Armas przetrwały 4. Ziemia z upływem lat odsłania coraz więcej pozostałości zasypanego miasta (szacuje się, że pozostałości Yungay znajdują się na głębokości 4-8 metrów pod ziemią). Dziś można oglądać między innymi pozostałości autobusu miejskiego i murów kościoła. W oddali wciąż dumnie wznoszą się ośnieżone szczyty i potężny el Huascarán.








